lut 13 2005

Twarz


Komentarze: 3

Przyglądałam mu się z ukrycia. Tak, żeby nie zauważył. Jego linii ust, rękom, twarzy. Najbardziej lubie jego oczy. Takie delikatne o niewinnym spojrzeniu. Zdałam sobie sprawę, że nie widziałam ani razu jak się złości. Jego uśmiech i smutek owszem.

Ciekawe jak wtedy wygląda. Czy zwężają mu się źrenice, ciemnieje twarz? Czoło przeszywaja bruzdy? Może ściaka pięści? Nie wiem.

Mam chyba szczęście, że jego gniew nie dotyczy mnie. 

I znów do roboty...

moje : :
13 lutego 2005, 22:04
Czas szybko mija
Asiulek
13 lutego 2005, 19:44
Uwielbiam obserwować mojego Niego... Mój Niego też się nie złości... nie na mnie. Piękne to jest...
13 lutego 2005, 17:26
Wszystko może byc piękne i ciekawe tylko własnie wazne jest jak się na to patrzy.. widać potrafisz patrzec.. zapytalas mnie kiedys czy złosc jest lepsza niz obojetnosc.. mysle ze jest lepsza.. bo złosc jest przejawem uczucia a obojętnosc jest.. niczym..

Dodaj komentarz