lut 06 2005

Znów.


Komentarze: 3

Wrócił.

Gdybym się rzuciła mu na szyję spadłabym w przepaść. Z dzielną miną udawałam tylko, że się cieszę. Wcale nie tak, jakby się skończył albo zaczął świat, ale po prostu tak, jakby ktoś dał mi zwykłego cukierka. Nawet nie z orzechem w środku.

Jego uśmiech...Ja dla niego wszystko. On dla mnie słowa.

Ostatni tydzień ferii. W śniegu. Nie do niego powrócę. Mam godność.

moje : :
jędza
07 lutego 2005, 08:51
... muszę się wtrącić po komentarzu \'Asiulka\'... wchodzić nie trzeba, ale też nie należy zatrzaskiwać za sobą drzwi...
Asiulek
07 lutego 2005, 07:01
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Masz rację.
06 lutego 2005, 22:03
On tylko słowa...?:(

Dodaj komentarz