Czyżby?
Komentarze: 2
Bezradnie szepczę, że znów chcę kochać. Nawet cierpieć, choć z zatrzeżeniami.
Bezradnie szepczę, że znów chcę kochać. Nawet cierpieć, choć z zatrzeżeniami.
Wódką popijam kolejne piwo. No woman no cry. Tym razem chodzi o coś innego.
Rozumiemy się z półsłów. Nazywam go moim przyjacielem. Staronowym. Przyjacielem. To chyba dobrze, nie?