Bo życie potrafi być piękne
Komentarze: 3
Posesyjne odprężenie w śniegu...
Cała przyjemność po mojej stronie.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Posesyjne odprężenie w śniegu...
Cała przyjemność po mojej stronie.
Czasami jak myślę o nim, to na chłodno tłumaczę sobie,że nic nie znaczy, bo przecież nie powinien, nie on i nie mi. A jednak. Wystarczy jakieś 120-160 znaków by moje myśli biegły w zupełnie innym kierunku. Skąd i dlaczgeo tak jest to nie wiem.
Przecież jest w moim życiu kilku innych mężczyzn, w moim wieku, bliższych w odległości dzielącej i stabilniejszych w działaniu. I nawet przystojniejszych...Nie rozumiem tego, choć wiele razy obiecałam sobie,że nie dam się nabrać na jego słowa.
Nie, nie będę pisać o tym gdzie szukam ratunku z tej sytucji, świadczyłoby to tylko o mojej słabości psychicznej. Kiedyś, może szybciej niż się spodziewam wyjdę z tego.
Napisał! I jakby zaświeciło słońce. Ale czy mogę? Nie wiem. Skaczę z radości. Mogę.
Udzielam sobie chwilowej dyspensy.
Potrzebuję zaprawy do łatania sufitu, który sypie się na głowę. Czemu na świecie tyle zła? I gdzie równowaga?
Aniele Boży, Stróżu...Stój przy mnie proszę. Chroń tarczą. Ciepłem od zimna i cierpiania...Chroń. Dzisiaj i jutro i dopóki żyję. Amen
Ale to nie jest tak, że cały czas w szarych kolorach oglądam świat. Jest tylko pewna cząstka mojej duszy, która cierpi. Wiem, że to co czuję jest niczym w porównaniu z cierpieniem wszechświata na przestrzeni historii. Ale jest to moja historia i to mnie może usprawiedliwić.
Jego pójścia i powroty sprawiają, że umiem sama żyć. Radzić sobie z kazdym słowem, z każdą usterką mechaniczną.
A teraz przez przypadek piosenka jednej wieczorowej pory"Z twarzą Marylin Monro": Hej dziewczyno nie mów nic, czas na miłość. I niema cisza. Jak zwykle.